czwartek, 7 lutego 2013

Pożegnanie z Gustawem

Dzisiaj Gustaw zmienił właścicielkę i przeprowadził się do Warszawy.






W garażu zostało puste miejsce...




Dziękuję Gustawowi:
  • za wspólnie spędzony czas i przejechane mile, 
  • za to, że zawsze dowiózł mnie tam gdzie chciałam, 
  • za to, że był naprawdę wdzięcznym motocyklem i nigdy mnie nie zawiódł (a jak niedomagał, to zawsze w mimo wszystko odpowiednim momencie),
  •  za jego pozytywne wibracje, które sprawiły mi kiedyś w Maroku duuużą przyjemność ;)
  • i w ogóle za wszystko.
Nowej właścicielce życzę co najmniej takich pozytywnych doświadczeń z tym motocyklem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz