sobota, 2 września 2017

Kirgistan 2017 - Support Team

Orlice oczywiście same dają radę wszędzie i ze wszystkim (np. zdiagnozowaniem i usunięciem stuków w KTMie czy sprawieniem, że motek, który zdechł podczas jazdy - ożył) ;) ale czasami przydaje się wsparcie, żeby nam się manicure nie psuł od razu, tylko w połowie wyjazdu :) Poza tym - zawsze to raźniej i sympatyczniej








Hania - Orlica serwisowa i zaopatrzeniowa. Brała na siebie tematy zaprowiantowania i nawodnienia. Dzięki niej miałyśmy różnorodne lepioszki, soczyste arbuzy i melony, a nawet jajka na poranną porcję jajecznicy i pełne baniaki z wodą z rzek. Zarażała śmiechem i optymizmem oraz przejmowała trudniejsze konwersacje w cyrylicowym języku.



Złomek - człowiek od spraw technicznych i mechanicznych, operator drona i czasami samochodu. Spec od rozstawiania sprzętu biwakowego i głaskania kotów. Pił tylko koniak Biszkek (uwaga, audycja zawiera lokowanie produktu).


Sambor - chyba go nie trzeba przedstawiać ;) Na wyjeździe był odpowiedzialny za gotowanie wody i parzenie herbaty, kiłki (tzn. głównie ich jedzenie), napowietrzanie waginy, wymianę świec z bardziej zużytych na mniej zużyte i sprawdzanie poczucia humoru u mundurowych. I nie powiemy w jakie ciuchy się ubierał... ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz