Chyba zeszłoroczna wyprawa się jeszcze nie znudziła :) W najbliższą niedzielę, w łódzkim Iron Horse sącząc "berber whisky" opowiem i pokażę zdjęcia z Maroka. Ktoś chętny?
Byłem wczoraj w Iron. Fajna relacja. Trochę słaba jakość zdjęć, ale myślę, że to wina projektora w pubie. Będę odwiedzał Twojego bloga i śledził następne podróże. Pozdrawiam. Jarek z Łodzi.
Byłem wczoraj w Iron. Fajna relacja. Trochę słaba jakość zdjęć, ale myślę, że to wina projektora w pubie. Będę odwiedzał Twojego bloga i śledził następne podróże. Pozdrawiam. Jarek z Łodzi.
OdpowiedzUsuńNo niestety też mam wrażenie, że projektor "nie do końca sobie poradził".
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej dzięki za obecność :)