wtorek, 24 czerwca 2014

Expert dla początkujących - prolog

Widocznie musiałam błysnąć. Na tyle, że Rafał uznał, że jestem gotowa. Że dam radę. Że będą ze mnie ludzie. Jesienią 2013 roku dostałam zaproszenie na kurs "Expert" w Alpach. Bardzo mnie to ucieszyło, bo w tym kursie nie uczestniczyła jeszcze żadna kobieta. Ale jednocześnie nieco przestraszyło. Czy na pewno to już czas, żeby szkoleniowo zmierzyć się z alpejskimi przełęczami? Bo jednak zupełnie czym innym jest ot tak, pojechać sobie w te okolice turystycznie, rozkoszować się jazdą i widokami, a czym innym jest pojechać tam, żeby maglować kilka czy kilkanaście razy jedną przełęcz, a potem następną, nagrywać swoje wyczyny i wieczorami analizować błędy, aby poprawiać je następnego dnia... Czerwcowy tygodniowy wyjazd to zapewne zweryfikuje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz